
Utrzymujcie jeszcze wygodniej kontakt ze społecznością. Po prostu pobierzcie odpowiednią aplikację:
Pod nadzorem Marek Karczmarz, kierownik transportu międzynarodowego w Sokołów-Logistyka analizował wyniki Actrosa podczas prób.
Aby ugruntować pozycję firmy, nie wystarczy tylko dobrze i solidnie wykonywać usługi transportowe. Szczególną uwagę należy zwrócić na wizerunek i marketing – mówi Rafał Rusjan, prezes Sokołów-Logistyka. A do tego potrzebne są także dobrze kojarzące się samochody, takie jak Actrosy. – Takie połączenie marek powinno nam pomóc.
„W kwestii spalania dużo zależy też od kierowców. Dlatego wspólnie z Mercedesem zorganizowaliśmy profesjonalny trening.”
Marek Karczmarz, kierownik transportu międzynarodowego
Samochody-chłodnie z różnego rodzaju mrożonkami, owocami, warzywami, napojami, nabiałem czy pieczywem jeżdżą nie tylko po Polsce, ale i po całej Europie, przede wszystkim do Niemiec, Danii, Anglii, Włoch i Hiszpanii. Drugim filarem firmy jest transport żywych zwierząt. Większość liczącego w sumie prawie 600 zestawów taboru należy do podwykonawców, z którymi firma ma podpisane długoterminowe umowy.
– Sprawdzaliśmy Actrosa na trudnych zagranicznych trasach już od 2014 roku – opowiada Marek Karczmarz, kierownik transportu międzynarodowego w firmie Sokołów-Logistyka. – Okazał się bardzo ekonomiczny w eksploatacji. W porównaniu do reszty naszej floty, oszczędności w zużyciu paliwa sięgają nawet 19-20 proc. Actrosy jeżdżą głównie do Danii. Wozimy dość ciężkie ładunki, w obie strony na naczepach mamy po ok. 21 ton, więc ten wynik jest naprawdę bardzo dobry.
To skłoniło firmę do zamówienia kolejnych ośmiu Actrosów, już z nowym silnikiem. Marek Karczmarz: – Liczymy, że nowy OM 471 przyczyni się do jeszcze większej redukcji spalania. Ale wiemy, że dużo zależy także od kierowców, dlatego podeszliśmy do tematu kompleksowo. Wspólnie z Mercedesem zorganizowaliśmy profesjonalny trening, mieliśmy u nas także kierowcę testowego, który pomógł nam ustawić normy zużycia paliwa. Jak dodaje Anna Wróblewska, doświadczona dyspozytorka transportu międzynarodowego, podkreśla też znaczenie zadowolenia samych kierowców: – Bardzo chwalą komfort jazdy, co również dla nas jest bardzo istotne.
Jakim kryteriom oceny zostały poddane Actrosy przez te dwa lata eksploatacji? – Ocenialiśmy nie tylko zużycie paliwa, braliśmy także pod uwagę cenę zarówno pojazdów nowych, jak i około siedmioletnich, bo taki mamy średni okres eksploatacji. Patrzyliśmy też na ciężar ciągnika, bo ma on wpływ na możliwości załadunkowe całego zestawu – tłumaczy prezes Rafał Rusjan. – No i braliśmy też pod uwagę aspekt marketingowy.
Zdjęcia: Krzysztof Skłodowski
Komentarz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy