Trwają dalsze przygotowania do trzyletniej mega wyprawy „4-Xtremes – The World Tour”

Oto on: nasz Axor w całkowicie nowej odsłonie! „Matowy brunatny” kolor pochodzi z Holandii. Było go jednak potrzeba bardzo dużo, dlatego import rozciągnął się nieco w czasie. Jednak gdy tylko lakiernicy zabrali się do pracy, wszystko stało się jasne. Będzie piękny! Na ponowną premierę nowego Axora trzeba było poczekać 4 tygodnie – to był wysiłek, który naprawdę się opłacił.

Dziś przekazujemy Wam informacje bezpośrednio Centrum Samochodów Użytkowych Mercedes-Benz w Mannheim. Właśnie tutaj nasza ciężarówka przechodzi dwudniowy serwis. Układ kierowniczy, układ hamulcowy, zbieżność kół, poziom płynów. Serwisanci sprawdzają, regulują i wymieniają wszystko co trzeba. Aż miło patrzeć, gdy naszym Axorem zajmują się profesjonaliści, którzy na samochodach ciężarowych Mercedes-Benz znają się jak nikt inny.

Zespół serwisowy pozostaje do dyspozycji klientów przez 365 dni w roku, 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. To się dobrze składa! Ze względu na szeroko zakrojone przygotowania termin przeglądu byliśmy w stanie ustalić dopiero na późniejszym etapie. Dla elastycznych serwisantów z Mannheim nie stanowi to jednak problemu. W końcu wszyscy chcą, aby nasza eskapada rozpoczęła się zgodnie z planem. Jedno jest pewne. Mając na uwadze technologię, możemy bez obaw wyruszyć na poszukiwanie nowej przygody.

Trunde warunki maratonu planowania.

Fakty są nieubłagane. Obecna sytuacja mocno wpłynie na nasz harmonogram i trasę przewidzianą na 2020 rok. Wiele krajów europejskich zamknęło swoje granice i podjęło nadzwyczaj rygorystyczne środki ostrożności. Również Iran zmaga się z poważnymi problemami epidemicznymi. Jedyne, co nam w tej chwili pozostaje, to uważnie śledzić rozwój sytuacji i mieć nadzieję, że wszystko obróci się ku dobremu. W naszym własnym interesie i dla dobra wszystkich ludzi.

Na początku stycznia, kiedy rozpoczęliśmy intensywne planowanie, nie było jeszcze tak głośno o koronawirusie. Wiele rzeczy udało nam się ładnie zaplanować, choć nie obyło się też bez drobnych komplikacji. Nadal obowiązuje zakaz wjazdu do Turcji, który ze względu na problemy z wizą, Mike dostał na naszej ostatniej wyprawie. Tym razem chcemy opłynąć Turcję statkiem po Morzu Czarnym. Musieliśmy skreślić również Egipt, ponieważ nie było możliwości podróżowania po kraju z dronem w bagażu.

– Andrea & Mike Kammermann

Nawet doświadczeni globtroterzy trafiają na przykre niespodzianki.

Kolejne zaskoczenie. Starania o pozwolenie na podróż naszej suczki Aimée okazały się tak samo skomplikowane, jak dla nas samych. W związku z tym czeka nas jeszcze jedno spotkanie w ambasadzie Arabii Saudyjskiej. Mimo to, cieszymy się, że mamy Aimée. Między innymi dlatego, że nie pozwala nam zbyt długo siedzieć przy laptopie. Podobnie jest tutaj, w Centrum Samochodów Użytkowych, gdzie dzięki Wi-Fi możemy kontynuować nasze plany.

W czasie lakierowania Axora mieszkaliśmy we w pełni umeblowanym mieszkaniu. Przez całą zimę Mike pracował w miejskim zakładzie utrzymania dróg. Ja, Andrea, byłam fotografką na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. To bardzo wygodnicki tryb życia. Najwyższy czas, aby nasza eskapada wreszcie się zaczęła!

Zdjęcia i wideo: 4-Xtremes